Trzecie miejsce zajęli nasi uczniowie w zawodach piłkarskich rozegranych na boisku „Orlika” w Kijanach.
Odbyły się one 30 kwietnia podczas dnia otwartych drzwi w tamtejszym Zespole Szkół Rolniczych. Za zajęcie trzeciego miejsca uczniowie otrzymali brązowe medale i puchar.
Drużyny były 10-osobowe, naszą szkołę reprezentowali uczniowie II klasy technikum budowlanego. Ich zmagania możemy oglądać w galerii zdjęć.
Dźwięki puzonu, saksofonów i trąb rozbrzmiewały w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Uroczystości rozpoczęły się w kościele pw. św. Barbary w Łęcznej montażem słowno-muzycznym przygotowanym przez uczniów Zespołu Szkół nr 2 w Łęcznej. Później odbyła się msza, w której kazanie wygłosił ks. Edmund Boryca, proboszcz parafii w Zezulinie.
– Chociaż nie udało się nam Polakom wcielić w życie Konstytucji 3 Maja, to jej przesłanie pozostało: kochajmy Polskę, jej symbole, kochajmy nasze sztandary, nasz hymn narodowy, naszą kulturę, język, mowę i kochajmy Kościół – mówił ks. Boryca.
Podczas mszy można było podziwiać licznie zgromadzone sztandary. Wśród nich znalazł się sztandar naszej szkoły. Opiekował się nim poczet w nowym składzie: Anna Niećko, Katarzyna Kunach, Norbet Żuchowski, których zmieniali Jolanta Chałupnik, Wojciech Niećko i Jolanta Warząchowska.
Po mszy zakończonej procesją dookoła kościoła i pieśnią „Te Deum laudamus” ruszył pochód pod pomnik Tadeusza Kościuszki, stojący przy łęczyńskim ratuszu. Przemarszowi nie przeszkodził padający deszcz. Wszyscy szli w rytm pieśni patriotycznych przygrywanych przez orkiestrę górniczą.
Na placu Kościuszki przed budynkiem Urzędu Stanu Cywilnego wysłuchaliśmy przemówień. – 10 kwietnia pod Smoleńskiem zginęły najważniejsze osoby w kraju, w tym prezydent Polski Lech Kaczyński. Dlatego dzisiejsze uroczystości rocznicowe różnią się od poprzednich – mówił burmistrz Łęcznej Teodor Kosiarski, który prosił o minutę ciszy ku pamięci ofiar katastrofy lotniczej.
Głos zabrał także starosta Adam Niwiński. - Nie zgodzę się z tym, że Konstytucja 3 maja to tylko symbol. Dokument ten wprowadził realne zmiany, do dziś korzystamy z jego spuścizny, chociażby przez monteskiuszowski trójpodział władzy – tłumaczył Niwiński.
Na koniec delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Jedna z delegacji składała się z uczniów naszej szkoły: Marty Oniszczuk, Agnieszki Filipczuk i Bartłomieja Kruka z klas pierwszych, pod opieką wychowawcy Małgorzaty Szram.
„Potrafią już mnożyć trzy po trzy, dzielić piąte przez dziesiąte oraz rozwiązywać zadania ni w pięć ni w dziesięć” – z maturzystów żartowali uczniowie młodszych klas, którzy przygotowali część artystyczną na uroczyste pożegnanie klas czwartych.
- Drodzy maturzyści, dokładnie poznaliście każdy kąt naszej szkoły, a spędzone tu cztery lata były dla Was nie tylko czasem ciężkiej nauki, wyrzeczeń i trudnych wyborów, ale także śmiechu z zabawnych żartów, satysfakcji z pierwszych sukcesów, radości z odkrywania świata. To w naszych szkolnych ławkach znaleźliście przyjaciół na całe życie – mówiła Ewelina Sipta (III TI), która była osobą prowadząca uroczystość.
- Zakończyliście ostatni etap edukacji, teraz czas na dorosłość – usłyszeli maturzyści z ust pani Teresy Madejskiej z wydziału edukacji starostwa powiatowego w Łęcznej. Gratulacje i podziękowania maturzyści otrzymali także od pani Doroty Makary, dyrektor naszej szkoły.
Po rozdaniu nagród i świadectw dojrzałości przyszedł czas na część artystyczną. Młodzi artyści m. in. żartobliwie przedstawili osiągnięcia czwartych klas: „w wieloboju siłowym rozgrywanym na przerwach uzyskali następujący bilans: 51 guzów, 135 siniaków, 86 zadrapań”, z kolei „na geografii dowiedzieli się, że nie tylko oni kręcą się na lekcjach, ale cała Ziemia robi to samo (…)”.
Opuszczający szkołę uczniowie klas czwartych przekazali sztandar uczniom klas młodszych: Katarzynie Kunach, Annie Niećko (III TI) i Norbertowi Żuchowskiemu (II TB). Maturzyści odnowili także akt ślubowania, przysięgając, że będą dbać o honor szkoły.
Dwie uczennice IV TAK – Magda Kosiak i Ewelina Niećko, które szczególnie angażowały się w życie naszej placówki zostały wyróżnione Nagrodą Patrona Szkoły. Ewelina Niećko otrzymała także nagrodę za czteroletnią opiekę nad sklepikiem szkolnym.
Zakończenie odbyło się w piątek 30 kwietnia.
Witaj maj, piękny maj – to hasło przyświecało apelowi z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
- Chcemy przypomnieć o tym ważnym wydarzeniu słowem i pieśnią – mówili uczniowie, którzy przygotowali akademię. Zgodnie z zapowiedzią były wiersze, ale też piosenki śpiewane przy akompaniamencie gitary pani Beaty Woszczek.
Uczniowie przypomnieli zgromadzonym na sali, jakie znaczenie miała dla nas konstytucja uchwalona 3 maja 1791 roku. – Była pierwszą konstytucją w Europie, drugą na świecie po amerykańskiej. Ograniczała władzę magnatów, nadając większe prawa zwykłym ludziom, szczególnie chłopom – podkreślali.
Uroczystość zakończyła się piosenką Marka Grechuty „Ojczyzna” z tekstem: „I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym/ historią swą, mową, sztuką - te trzy kwiaty/ trzymasz w swych rękach jak schedę pokoleń/ muszą wciąż kwitnąć, by kraj dalej trwał.”
Apel z okazji 219. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja pod kierunkiem pani Barbary Sławińskiej przygotowały uczennice klas pierwszych technikum architektury krajobrazu: Karolina Stachura, Agnieszka Filipczuk, Elżbieta Wójcik oraz uczniowie klasy trzeciej technikum informatycznego: Jolanta Chałupnik, Jolanta Wybranowska i Krzysztof Budzyński.
Za nami pierwsze zebranie samorządu uczniowskiego w nowym składzie. Przewodniczącą jest uczennica III klasy technikum informatycznego, Jolanta Chałupnik, która zdobyła 13 głosów.
Jej zastępcą został Artur Szewczyk z klasy II technikum budowlanego (jego wynik to 11 głosów). Rolę sekretarza samorządu sprawować będzie Ewelina Sipta (III TI, 10 głosów), a skarbnika – Karolina Kurowska (klasa II technikum architektury krajobrazu, 8 głosów).
Wiemy też, kto zajmie się sklepikiem szkolnym. Drożdżówki, batony i inne smakołyki sprzedadzą nam Ewelina Kuśmierowska (I TI) i Olimpia Ścioch (II TI).
Ciało Jezusa złożono do grobu wykutego w skale. Trzeciego dnia był pusty.
Taki symboliczny grób stał się częścią dekoracji sali nr 4. Stojący obok niego, elegancko ubrani uczniowie, mówili o zmartwychwstaniu Chrystusa, którego upamiętnieniem jest Wielkanoc, najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie.
Apel z okazji tego święta odbył się 31 marca w środę. Młodzież śpiewała pieśni religijne przy akompaniamencie dwóch gitar akustycznych. Razem z panią Beatą Woszczek, nauczycielką fizyki grała siostra Anna.
Obok pieśni, takich jak „Jezus siłą mą” usłyszeliśmy „Barkę” – ulubioną piosenkę Jana Pawła II. Jemu, bowiem również poświęcony był środowy apel (2 kwietnia mija pięć lat od śmierci Ojca Świętego). Nie zabrakło, więc także wierszy o papieżu Polaku.
Wszystkim uczestnikom apelu wielkanocne życzenia złożyła pani dyrektor Dorota Makara, siostra Anna i uczniowie, którzy wspólnie z nią przygotowali akademię.
„Chcę uchwycić w obiektywie piękno kobiety i wyrazić jej emocje oraz uczucia” – tak o swoich zdjęciach mówi Krzysztof Budzyński, uczeń III klasy technikum informatycznego.
Jak mu się to udaje? Możemy sprawdzić w sali komputerowej szkolnej biblioteki, w której znajduje się wystawa zdjęć Krzyśka. Bohaterkami jego wszystkich fotografii są dziewczyny (m. in. uczennica kl. III TI, Ewelina Sipta).
Zamyślenie i zadziorność, odprężenie i zmęczenie, zadowolenie i smutek – młody fotograf w swoich zdjęciach oddaje całą gamę stanów psychicznych, w których może znaleźć się kobieta.
Zdjęcia Krzyśka nie tyle jednak oddają rzeczywistość, co ją kreują. Twórczość naszego ucznia nie polega jedynie na „pstrykaniu” - on także aranżuje swoje fotografie. Wszystkie elementy zdjęcia są przemyślane: od postawy fotografowanej dziewczyny, przez mimikę jej twarzy, aż po przedmioty w tle.
Jedna z fotografii Krzyśka jest na przykład swoistym „zdjęciem w zdjęciu”. Widzimy na nim piękną kobietę, która trzyma przed sobą ramkę, tak jakby sama siebie w nią oprawiała.
Obok zdjęć Krzyśka wystawa w bibliotece składa się także z prac graficznych jego koleżanek i kolegów z klasy, wykonanych na zajęciach z grafiki komputerowej pod kierunkiem pani Małgorzaty Szram.
Uczniowie III TI stworzyli prace, które wypłynęły z ich wyobraźni. Podzielili je na dwa kręgi tematyczne: „Maska” i „Świat fantazji”. Konie galopujące po morzu, głowa kobiety trzymana w dłoni czy człowiek uwięziony w butelce po alkoholu i napis „Wyjdź z klatki zwanej nałóg” – m. in. takie obrazki stworzyli uczniowie III TI.
Wesoło bawili się przy muzyce disco polo, energicznie tańczyli kankana, dostojnie kroczyli w rytm poloneza - maturzyści mają już za sobą studniówkę.
Bal odbył się 13 lutego w restauracji „Smakoszanka” na łęczyńskim deptaku. Dziewczyny w eleganckich sukniach, z pięknymi fryzurami na głowach bawiły się przy wesołej muzyce z chłopcami ubranymi w garnitury i różnobarwne koszule (nawet koloru różowego).
– Szczególnie zmęczyliśmy się przy kankanie – opowiadają maturzyści. – Było dużo śmiechu przy zamawianiu żartobliwych dedykacji u didżeja – wspomina Patryk Kaczmarzewski, uczeń IV TAK.
Na balu studniówkowym bawiło się 12 uczniów z osobami towarzyszącymi. Nie zabrakło pani dyrektor naszej szkoły - Doroty Makary, był także starosta powiatu łęczyńskiego - Adam Niwiński
i proboszcz parafii św. Magdaleny w Łęcznej - ks. Janusz Rzeźnik. Zabawa skończyła się nad ranem.
Zabić cara… ale jak? – to pytanie zadawali sobie bohaterowie „Kordiana” Juliusza Słowackiego. Ich spory, rozterki i walkę z wrogiem oglądali uczniowie II TI TAK na spektaklu w łęczyńskim Centrum Kultury.
Dramat Juliusza Słowackiego wystawili aktorzy Sceny Lektur Szkolnych. - Bardzo mi się podobało. Poszczególne zdarzenia były przedstawione bardzo realistycznie, aktorzy mieli ciekawe kostiumy – opowiada Olimpia Ścioch, uczennica drugiej klasy.
Ze spektaklu zadowolona jest także Joanna Kowalczyk, nauczycielka języka polskiego, która obejrzała „Kordiana” wspólnie z uczniami. – Wszystko było bardzo profesjonalnie przygotowane. Aktorzy sprawnie posługiwali się multimediami, m. in. używali niewidocznych dla widzów mikrofonów. Podobało mi się też to, że trudniejsze momenty wyjaśniali młodzieży w przystępny sposób – mówi pani Kowalczyk.
I dodaje: - Szczególnie podobała mi się scena, w której z ekranu adiutant rzucił akt ułaskawienia Kordiana, a grający na scenie aktor pochwycił ten papier. Zdawało się, że aktor z ekranu naprawdę jest gdzieś na scenie i rzucił prawdziwy dokument do aktora.
„Jest!” – krzyczy uczeń po tym jak „założył siatę” nauczycielowi. Goni piłkę, która zamiast do przodu leci w tył. Nauczyciele i uczniowie naszej szkoły zagrali mecz… piłką do rugby.
Był on ostatnią potyczką podczas piątych zawodów o puchar dyrektora w halową piłkę nożną, które odbyły się na hali sportowej Górnika Łęczna. Wzięło w nim udział siedem drużyn męskich i dwa zespoły żeńskie. Niektóre drużyny walczyły nie tylko kopiąc piłkę, ale także słowem, jak uczniowie II klasy technikum, którzy nazwali swój zespół „Oni są gorsi”.
Chłopcy zagrali w systemie pucharowym, zwyciężyli uczniowie klasy II technikum budowlanego. To oni zdobyli puchar dyrektora szkoły. W kategorii żeńskiej wygrały uczennice klasy III technikum informatycznego. Dziewczyny walczyły równie zaciekle jak chłopcy, nie poddając się nawet wtedy, gdy spadały im buty z nóg.
Ze zwycięską II TB zagrali nauczyciele. Kaprysy piłki do rugby, która odbijała się w nieprzewidzianym kierunku, sprawiały dużo śmiechu zarówno graczom, jak i widzom na trybunach.
Po zakończeniu meczu z wynikiem 0:0 sędzia zarządził dogrywkę na zasadzie: kto pierwszy strzeli gola, ten zwycięży. Dostępu do bramki nauczycieli dzielnie broniła siostra Anna. Pierwsi strzelili gola nauczyciele, kończąc mecz wynikiem 1:0.
Uczestnicy zawodów otrzymali medale i dyplomy.
