Książka opowiada o ułanach - żołnierzach lekkiej kawalerii, uzbrojonych w lance, szable i pistolety, którzy istnieli w Polsce do II wojny światowej.
Promocja „Bez amarantów” odbyła się 21 października. W łęczyńskiej Bibliotece Powiatowej absolwent polonistyki KUL, Bohdan Królikowski opowiadał zebranym o swojej książce (a także o prywatnym wydawnictwie Norberiutum).
Wśród zebranych w książnicy znaleźli się uczniowie klasy II technikum informatycznego i architektury krajobrazu. - Podobały mi się opowieści pisarza o zwycięstwach naszej kawalerii. Na spotkaniu mówił on o bohaterstwie ułanów, o którym Niemcy chcieliby zapomnieć. Dowiedzieliśmy się, że tuszowali oni prawdę, mówiąc, że ułani ponosili jedynie ogromne klęski w starciach z Niemcami – opowiada Damian Maliszewski, uczeń II klasy.
Chodzi o kłamstwa propagandy hitlerowskiej, która mówiła o samobójczych szarżach polskich kawalerzystów z szablami na czołgi. Opowiadał o nich na spotkaniu w bibliotece Bohdan Królikowski, który w powieści „Bez amarantów” pisze o treści tej książki: „(…) zbiór kilkunastu epizodów. Nie wymyślonych. Nie ubarwionych fantastycznymi opisami szarż na czołgi, których przecież nigdy nie było. Kto wymyślił ten bzdurny slogan? Nasi wrogowie."