Nauczyć patrzeć i oglądać, rozumieć i doceniać, zadawać pytania i błądzić w poszukiwaniu właściwej odpowiedzi – takie cele stawia sobie cykl SPOTKANIA z COOLturą. To inicjatywa uczniów i nauczycieli Jagiellończyka mająca na celu promocję szeroko pojętej kultury i sztuki.
W tym roku cykl zainicjował wyjazd do Teatru im. Juliusza Osterwy na spektakl pt. „Makbet” oraz warsztaty zorganizowane w lubelskim Domu Słów, będącym częścią Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN” dla uczniów klas: I TOR, II TOR, IV TAK, II TI i II TE.
Organizatorki SPOTKAŃ – panie: Joanna Kowalczyk, Małgorzata Rodziewicz i Emilia Salak zapewniają, że warsztaty komiksowe, fotograficzne, czerpania papieru, typograficzne czy introligatorskie będą jednymi z wielu atrakcji przygotowanych przez animatorów Domu Słów, które zamierzają odkrywać systematycznie i wspólnie uczniami. Tym razem skoncentrowały się na twórczych działaniach związanych z wolnością.
Kiedy jedna grupa uczniów dyskutowała o tym, czym w dzisiejszych czasach jest „wolność słowa”, czy możemy nią uzasadniać mowę nienawiści, gdzie przebiega granica pomiędzy wolnością słowa, a sianiem nienawiści oraz w jaki sposób użytkownicy internetu mogą nieświadomie przyczyniać się do jej szerzenia, klasa I TOR uczestniczyła w warsztatach „Designe for freedom” z cyklu „Do it Yourself” (Zrób to sam). Po krótkim instruktażu wcieliła się w rolę designerów i przygotowała infografiki oraz piktogramy o tematyce wolności. Te zaś stały się motywem przewodnim zaprojektowanych na miejscu bawełnianych toreb.
Uczniowie obejrzeli także wpisującą się w problem wolności słowa wystawę biało-czarnych grafik Weroniki Rafy, która w swoim projekcie zwraca uwagę na problemy dotyczące uprzedzeń rodzajowych oraz wynikające z ograniczonego, stereotypowego myślenia o kobietach.
A jak uczestnicy wyjazdu ocenili spektakl „Makbet”, który od kilku lat nie schodzi z desek Osterwy? – Wybierając się na „Makbeta”, widz wydaje się mieć sprecyzowane wymagania, może nawet wymagania wygórowane, oczekuje czegoś wyjątkowego, niesamowitego. Tymczasem dzieło Leszka Mądzika okazało się teatrem w teatrze. Obejrzeliśmy surowe, ascetyczne dzieło podkreślające za pomocą okrojonego tekstu i muzyki grozę makbetowych morderstw. W sztuce Mądzika urzeka czerń i głębia królewskiego szkarłatu, światło i ciemność, demoniczne czarownice, elementy które szybko giną na tle aktorów, stanowiących dla reżysera jedynie dekorację do oszczędnej w wyrazie scenografii oraz skrojonych na miarę kostiumów. Zamknięci w pudełkowej, klaustrofobicznej przestrzeni nienaturalnie trzymają siebie i tekst Szekspira w ryzach, wyraźnie tłumiąc emocje. Zaskakujące było dla nas także zakończenie spektaklu – po wygaśnięciu świateł zdziwiony widz zastyga w fotelu i dowiaduje się od obsługi, że aktorzy, zgodnie z budzącą kontrowersje koncepcją reżysera, nie wychodzą po oklaskach na scenę. Cóż, w tym wypadku ważniejsze od spotkania ze sztuką, okazało się spotkanie z teatrem – komentuje wydarzenie polonistka, pani Małgorzata Rodziewicz.
W czasie wolnym uczniowie spacerowali po Krakowskim Przedmieściu i zwiedzali starówkę.
Organizatorki wyjazdu podkreśliły, że są pod wrażeniem kultury Jagiellońskich uczniów: nienaganne zachowanie, wzorowa postawa i zdyscyplinowanie na pewno przyspieszą kolejne zewnętrzne wydarzenie z cyklu SPOTKAŃ z COOLturą, choć nie chcą jeszcze zdradzać, co to będzie.